19 lip Chłodnik z buraków kiszonych w kefirze
Podczas upałów doskonale sprawdzają się chodniki wszelakie. Ten jest absolutnie wyjątkowy. Przygotowany podobnie jak chłodnik litewski, ale bazą nie jest klasyczna botwinka tylko buraki kiszone w kefirze, o których wspominałam w poprzednim wpisie (klik). Prosty w wykonaniu, przepyszny i idealnie chłodzący. Niektórzy twierdzą, że zimna zupa to nie zupa, ale mnie taka argumentacja wcale nie przekonuje, zwłaszcza gdy żar leje się z nieba.
Smak chłodnika możesz dopasować do swoich upodobań. Podane niżej proporcje składników są tylko propozycją. Pamiętaj, że zawsze możesz eksperymentować.
Składniki (2 porcje)
Wszystkie składniki powinny być schłodzone
buraki kiszone w kefirze (ok. 1/3 litrowego słoika) z tego przepisu: klik
pół litra maślanki lub kefiru
pęczek rzodkiewek
2 ogórki kiszone lub małosolne
pęczek koperku
2 jajka ugotowane na twardo
sól, pieprz do smaku
Przepis
1. Wymieszaj buraki z kefirem (Jeżeli masz ochotę na gładki chłodnik – krem możesz zblendować blenderem wysokoobrotowym – taki właśnie jest na zdjęciu, ale doskonale sprawdza się też opcja bez blendowania, tylko trzeba gryźć buraki 😉 )
2. Dodaj drobno posiekany koperek, pokrojone rzodkiewki, ogórki.
3. Dopraw solą i pieprzem do smaku
4. Możesz jeść od razu, albo wstawić do lodówki i schładzać kilka godzin aby smaki się wymieszały
5. Przed podaniem udekoruj ćwiartkami jajka na twardo
Brak komentarzy